Split – najnowsze odkrycia archeologiczne

Split - owe odkrycie archeologiczne

Split – najnowsze odkrycia archeologiczne

Split nie przestaje zadziwiać – archeolodzy co rusz odnajdują ciekawe pozostałości przeszłego świata. Tym razem jednak jest to podobno najważniejsze znalezisko ostatnich 100 lat.

    Stanowisko archeologiczne Ad basilicas pictas, na skrzyżowaniu ulic Vukovarskiej i Domovinskog rata w Splicie, gdzie odnaleziono pozostałości amfiteatru z IV wieku, konserwuje się i zasypuje, bo znajdują się na najbardziej ruchliwej ulicy miasta. Aby nie zostały zupełnie zapomniane poważnie rozmyśla się nad wykorzystaniem środków z UE. Same Ad basilicas pictas, czy też „malowane bazyliki”, jak ich nazywa Toma Arhiđakon w XIII wieku, były wczesnochrześcijańskimi bazylikami, z których jedna poświęcona był św. Andrzejowi, a druga św. Janowi. Oba kościółki z całą pewnością uległy zniszczeniu jeszcze przed XVI wiekiem, bo nie zostały zaznaczone ani w weneckich mapach ani w katastrach.

      Według najnowszych informacji odkryty amfiteatr miał około 80 m średnicy i eliptyczny kształt. Badacze uważają, że jest to najważniejsze odkrycie w ostatnich 100 latach.

        Archeolodzy są prawie pewni, że zaraz przy odnalezionym amfiteatrze znajdował się hipodrom i to dokładnie w prostej linii od miejsca, w którym odkryto amfiteatr w stronę pałacu. Badacze podkreślają przy tym, że warto zweryfikować myślenie o funkcji pałacu i samego Cesarza, jak wiemy emeryta kochającego pracę w ogrodzie.
        Po 305 roku Dioklecjan nie był już oficjalnie władcą, był za to carem-seniorem, synem boga Jupitera. Jeśli zaś splistka rezydencja była oficjalną rezydencją cara-seniora to musiała mieć również swój hipodrom, jak wszystkie podobne antyczne carskie rezydencje. Poszukuje się zatem budowli o długości co najmniej 180 metrów.

          Badacze zaczynają się zastanawiać czy może w podziemiach pałacu nie trzymano ulubionych ras koni Dioklecjana? Jedno jest pewne, dla rzymskich carów konie były niezwykle ważne. Najlepszym przykładem jest Kaligula, który swojego ulubieńca ogłosił senatorem… Istnieje również legenda według, której w czasie kampanii w Egipcie w czasie walk o Aleksandrię. Żołnierze Dioklecjana wymordowali tyle ludzi, że koń cesarza poślizgnął się w krwi płynącej ulicami miasta. Sam Dioklecjan uznał to za ostrzeżenie bogów, wstrzymał rozlew krwi, a wdzieczni mieszkańcy postawili na głównym palcu miejskim pomnik dla jego … konia.

          Źródło: Jasmina Parić, Slobodna Dalmacja